W kwietniu OZE, tylko dzięki fotowoltaice odrobiły część zimowych strat
W Europie Północno-Wschodniej rośnie konsumpcja energii
28 maja 2021
Polskie firmy zainteresowane pracami przy farmach wiatrowych
28 maja 2021
Produkcja energii elektrycznej przez krajowe instalacje fotowoltaiczne i farmy wiatrowe wzrosła w kwietniu o 5,3% m/m – wynika z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych S.A., operatora krajowego systemu energetycznego. Licząc rok do roku zielona generacja wzrosła o 20,6%, jednak narastająco nadal była niższa o 13,4%, co pokazuje, że te dwa podstawowe OZE nie wykorzystują w pełni swojego potencjału, tak jak rok wcześniej.
Po marcu, który przyniósł widoczny wzrost produkcji zielonej energii, w kwietniu nastąpiło umocnienie trendu, choć nie mieliśmy już tak spektakularnego wzrostu. Według danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych S.A. dotyczących pracy Krajowego Systemu Elektroenergetycznego w kwietniu br. łączna generacja źródeł wiatrowych i fotowoltaicznych wyniosła 1,76 TWh, co oznacza, że wyprodukowały one o 5,3% (tj. 87 848 MWh) więcej energii elektrycznej niż w marcu 2021 r.
Kwiecień jest przy tym krótszy od marca o dzień. Średnia dzienna produkcja energii farm wiatrowych i fotowoltaiki, obecnie dwóch głównych źródeł odnawialnej energii w Polsce wyniosła w minionym miesiącu 58 603,249 MWh, a mediana 55 824 MWh. To odpowiednio o 8,6% i 28,5% więcej niż miesiąc wcześniej.
W porównaniu z kwietniem ub.r. łączna generacja ze źródeł wiatrowych i fotowoltaicznych wzrosła o 20,6%, tj. o 301 072,2 MWh z poziomu 1,46 TWh. Narastająco przez cztery miesiące produkcja energii z tych dwóch źródeł wyniosła 6,23 TWh, o 13,4%, tj. o 0,96 TWh mniej niż w tym samym okresie ub.r., mimo coraz większej generacji z fotowoltaiki.
PSE publikują codzienne dane dotyczące generacji zielonej energii, z dokładnością co do godziny, w podziale na instalacje fotowoltaiczne i lądowe farmy wiatrowe, co pozwala dokładnie prześledzić produkcję energii każdego z tych źródeł.
W kwietniu najlepszy wynik generacji energii ze słońca w ciągu godziny padł 28 kwietnia, kiedy między 12 a 13 prosumenckie mikroinstalacje i farmy fotowoltaiczne dostarczyły do sieci 3 109,738 MWh. Wtedy to po raz pierwszy w 10-letniej historii branży PV przebito poziom 3000 MWh (produkcja powyżej tego wsparcia – 3097,938 MWh – utrzymywała się jeszcze przez kolejną godzinę). Średnio w miesiącu najwięcej energii instalacje PV wprowadziły do systemu między 13 a 14, bo 53 199,1 MWh, czyli 12,1% (średnio 1 773,3 MWh dziennie). Jak widać rekord dzienny w danym miesiącu nie musi więc paść w produkcyjnym szczycie. Nieznacznie mniej, bo 52 816,2 MWh między 12 a 13, czyli 11,9% (średnio 1 760,5 MWh). Z kolei między 11 a 12 instalacje fotowoltaiczne dostarczyły 51 819,1 MWh, czyli 11,3% słonecznej energii (średnio 1287 MWh), którą wyprodukowano w kwietniu. W sumie w trakcie 3-godzinnego szczytu do sieci trafiło 35,3% wyprodukowanej energii. W kwietniu elektrownie słoneczne pracowały przez 17 godzin dziennie.
Największą dzienną produkcję – 23 724,1 MWh – instalacje fotowoltaiczne dostarczyły do KSE 27 kwietnia. Najmniej – 4 261,3 MWh słonecznej energii, aż 5,6 razy mniej niż w rekordowy dzień, trafiło do sieci 16 kwietnia, co pokazuje dużą zmienność fotowoltaiki, jako źródła. Takiego spadku produkcji nie tłumaczy krótszy dzień. Średnia arytmetyczna dla dziennej produkcji w kwietniu to 14 761,8 MWh, a mediana 16 360 MWh. Przez 13 dni generacja była niższa niż średnia, głównie w pierwszej połowie kwietnia.
Generacja solarna tylko dwa razy była niższa niż w marcu, co wskazywałoby, że przez większość kwietnia były lepsze warunki dla produkcji energii ze słońca niż miesiąc wcześniej. Trudno się dziwić, że branża PV może zaliczyć miniony miesiąc do bardzo udanych. Instalacje fotowoltaiczne wyprodukowały w kwietniu 0,45 TWh (445 256,5 MWh) energii elektrycznej, o 47,2% (tj. o 142 769,8 MWh) więcej niż miesiąc wcześniej, bijąc drugi raz w tym roku rekord miesięcznej generacji.
PSE zbierają dane o generacji energii elektrycznej ze źródeł fotowoltaicznych od 10 kwietnia 2020 r., nie można więc porównać tych wartości rok do roku, nie sięgając do innych źródeł. Według danych Agencji Rynku Energii, w kwietniu ub.r. instalacje fotowoltaiczne wyprodukowały 253 653,7 MWh energii (średnio 8 455,1 MWh dziennie). To oznaczałoby, że segment OZE zwiększył produkcję r/r o 75,5%, tj. o 191 602,8 MWh.
Narastająco przez cztery miesiące 2021 r., według PSE, instalacje PV oddały do systemu (operatorzy sieci dystrybucyjnej, którzy raportują do PSE, odnotowują tylko energię oddawaną do sieci, i w tych danych nie widać tej części wyprodukowanej energii, która została zużyta na autokonsumpcję przez prosumentów) 956 220,6 MWh. Według danych ARE, w tym samym okresie 2020 r. fotowoltaika wyprodukowała łącznie 505 721, 2 TWh. To oznaczałoby, że branża zwiększyła generację o 89,1%, tj. o 450 499,4 MWh.
Za to lądowa energetyka wiatrowa nie ma czym się chwalić. Lider branży OZE w Polsce wyprodukował w kwietniu 1,32 TWh energii o 4% (tj. o 54 921,8 MWh) m/m mniej niż miesiąc wcześniej. Nastąpiła więc zmiana trendu po dwóch miesiącach niewielkich wzrostów. Średnia arytmetyczna dziennej generacji energii źródeł wiatrowych wyniosła w kwietniu 43 841,4 MWh, a mediana 39 598,6 MWh. Produkcja farm wiatrowych była w marcu br. przez 15 dni niższa niż w marcu. Gdyby kwiecień był o dzień dłuższy niewiele by to dało, chyba, że wiałby orkan.
Najwięcej energii z wiatru, czyli 103 238,5 MWh wyprodukowano 5 kwietnia. Blisko 14-krotnie mniej, bo 7 482,7 MWh nieco ponad dwa tygodnie później 20 kwietnia. Największą godzinną generację, czyli 5 200,8 MWh odnotowano między 12 a 13, 9 kwietnia. Z kolei najmniej prądu ze źródeł wiatrowych trafiło do sieci w ciągu godziny – zaledwie 46,7 MWh – 20 kwietnia od 10 do 11.
Co ciekawe, choć farmy wiatrowe mają większą moc zainstalowaną, i mogą pracować przez całą dobę, to kwietniu 5 razy ich dzienna generacja była mniej niższa niż fotowoltaiki. W marcu zdarzyło się to 3 razy, co wskazywałoby na rosnące znaczenie fotowoltaiki, i jej względnie większą stabilność i przewidywalność, jako źródła energii.
W porównaniu z kwietniem 2020 r. generacja energii ze źródeł wiatrowych zwiększyła się o 9,1%, tj. o 191 602,8 MWh. Jednak branży wiatrowej ciągle nie udało się odrobić „strat”, jakie powstały w I kwartale, w porównaniu z tym samym okresem ub.r., kiedy była duża wietrzność, co napędziło generację do rekordowych poziomów. Narastająco po czterech miesiącach, według danych PSE generacja lądowych farm wyniosła 5,28 TWh, co oznacza spadek o 21,1%, tj. o 1,41 TWh, w porównaniu do tego samego okresu ub.r.
Generacja źródeł wiatrowych (MWh)
Generacja źródeł fotowoltaicznych (MWh)
Generacja źródeł wiatrowych – narastająco (MWh)
Generacja źródeł fotowoltaicznych – narastająco (MWh)
