Polskie e-auta będą produkowane na Śląsku
Resort energii przedstawił założenia aukcji głównej na 2024 r.
29 lipca 2019
Enea otwiera swoje punkty konsumenckie do północy
29 lipca 2019
Wkrótce może ruszyć budowa fabryki polskich samochodów osobowych z napędem elektrycznym. Początkowo będzie tam produkowanych ok. 50 tys. aut rocznie. „Chciałbym, żeby to mieszkańcy Górnego Śląska, czyli górnicy i ich rodziny byli beneficjentami tej inwestycji” – mówi portalowi cleanerenergy.pl Krzysztof Tchórzewski, minister energii.
„Chciałbym, żeby to mieszkańcy Górnego Śląska, czyli górnicy i ich rodziny byli beneficjentami tej inwestycji. To im się należy ze względu na społeczne koszty zmniejszenia zużycia węgla, wynikające z narzucanej przez Komisję Europejską polityki klimatycznej. Taki nowoczesny zakład, produkujący polskie e-auta byłby symbolem transformacji energetycznej naszej gospodarki” – mówi Krzysztof Tchórzewski, minister energii.
Początkowo na liście zarządu ElectroMobility Poland, która ma zbudować nową fabrykę było blisko 20 lokalizacji, z których pod koniec półrocza na tzw. listę miały trafić 3-4 nieruchomości. Wszystko wskazuje na to, że nowy zakład produkujący polskie elektryki powstanie na Śląsku.
„ W Polsce mamy licznych krajowych producentów części samochodowych, w tym do pierwotnego montażu, którzy od wielu lat oferują produkty na światowym poziomie. Rozwija się też dynamicznie – za sprawą inwestycji zagranicznych – segment producentów części na potrzeby przemysłu elektromobility. W oparciu ten potencjał można z powodzeniem stworzyć dobre elektryczne auto, na kieszeń Polaka. Myślę, że w początkowej fazie fabryka może produkować do 50 tys. e-aut rocznie” – dodaje Tchórzewski.
Potwierdza tym samym plany ElectroMobility Poland, którą powołano do rozwoju elektromobilności w Polsce, w tym poprzez budowę polskiego e-samochodu od podstaw. Po koniec marca Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland zapowiedział, że fabryka ruszy z masową produkcją polskich samochodów elektrycznych na przełomie 2020-2023 r. Początkowo ma ich powstawać 50 tys. sztuk w trzech wersjach, a po zwiększenie produkcji do 100 tys. Cała inwestycja rzędu 4 mld zł, obejmie koszty przygotowania, projektowania, budowy zakładu z halą spawalni, lakierni i montażu, rozruch fabryki czy opracowanie i rozwój pojazdu. Wspomniane koszty uwzględniają także tłocznię. Nowy zakład ma powstać w ciągu dwóch trzech lat, a więc inwestycja powinna ruszyć już wkrótce. W zakładzie ma być zatrudnionych ok. 3 tys. pracowników. Równolegle do przygotowań do budowy zakładu, trwają prace projektowe nad produktem: rodziną ekologicznych aut klasy B. W połowie marca br. ElectroMobility Poland wybrała niemiecką EDAG Engineering Group AG, uznaną firmę inżynieryjną w branży motoryzacyjnej na integratora technicznego projektu. Wśród klientów EDAG są producenci samochodów osobowych, takich marek jak: Aston Martin, BMW, Daimler, McLaren, Porsche, Volkswagen. Ale też firma TRIGGO-Electro, która przedstawiła rok temu prototyp 2-osobowego pojazdu elektrycznego, który łączy cechy skutera i z niewielkim autem miejskim, dzięki zabudowanemu podwoziu.
Ostatnią tak dużą inwestycją w branży motoryzacyjnej w Polsce była otwarta w październiku 2016 fabryka Volkswagena we Wrześni, gdzie niemiecki koncern produkuje dostawczego Craftera. Wybudowany kosztem ponad 800 mln euro – ze wsparciem Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu –zakład obejmuje m.in.: halę budowy karoserii, lakiernię, halę montażu, dział samochodów specjalnych, dział produkcji pilotażowej i zajmuje 220 ha. Moce produkcyjne nowej fabryki wynoszą 100 tys. samochodów rocznie (w ub.r. z taśm zjechało 66,9 tys. sztuk). Zatrudnienie ma docelowo wynieść 3000 osób.
ElectroMobility Poland to powołana w 2016 r. spółka, której akcjonariuszami – mają po 25 proc. akcji – są obecnie cztery koncerny energetyczne: PGE Polska Grupa Energetyczna, Grupa Enea, Tauron Polska Energia i Energa, kontrolowane przez Skarb Państwa. Nadzór nad nimi sprawuje Ministerstwo Energii.
Obecnie w Polsce swoje fabryki samochodów mają trzy koncerny: Volkswagen, Fiat/Chrysler, Opel (wykupiony przez francuski PSA). Według Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, ich polskie spółki: Volkswagen Poznań (fabryki w Poznaniu i we Wrześni), FCA Poland (Tychy) i Opel Manufacturing Poland (Gliwice) wyprodukowały w 2018 roku łącznie 632,7 tys. samochodów osobowych i dostawczych, czyli o 5,1 proc. mniej niż rok wcześniej. To ze względu na słabsze wyniki producentów samochodów osobowych. W przypadku FCA Poland – produkującego modele Fiat 500, Fiat Abbart 500 i Lancia Ypsilon, był on symboliczny, o 1,5 proc. do 259 tys. sztuk, głównie ze względu na mniejszy popyt na tą ostatnią. Dużo głębszy spadek odnotował Opel Manufacturing Poland w Gliwicach, produkujący Astra V – z jego taśm zjechało 106,5 tys. samochodów, o 35,6 proc. mniej niż rok wcześniej. Tylko Volkswagen – produkujący u nas modele Caddy 4, Transporter T6, Crafter, MAN TGE odnotował wzrost – o 12,2 proc. do 266,8 tys. sztuk, dzięki tym dwóm ostatnim modelom, produkowanym w nowym zakładzie we Wrześni.
tb, rb
