Dekarbonizacja to trudny obowiązek

Wszyscy wiemy, że w perspektywie 5-6 lat bloki węglowe klasy 200 będą funkcjonowały. Wszyscy wiedzą, że poza tymi projektami nowych elektrowni węglowych, które są realizowane, inne nie będą prowadzone. Tutaj dotykamy problemu dekarbonizacji – mówił Filip Grzegorczyk, prezes Tauron Polska Energia, podczas V Jubileuszowego Kongresu Energetyki DISE we Wrocławiu. Jak dodał, dekarbonizacja to trudny obowiązek.

„Jeśli mówimy o elektryfikacji to również mówimy o wytwarzaniu, bo przecież trzeba tę energię skądś brać. Trzeba pamiętać o bezpieczeństwie energetycznym i tutaj zwróciłbym uwagę na rewitalizację bloków klasy 200, to już jest u nas realizowane i w przyszłym roku zostanie to zrealizowane. To są tzw. remonty BATowskie, ale one także przedłużają żywotność bloków węglowych” – mówił szef Tauronu.

I jak dodał, „to są wyzwania dotyczące pozyskiwania energii ze źródeł zeroemisyjnych czyli w sposób oczywistych offshore i atom i jakaś perspektywa zakończenia pracy przez bloki węglowe”.

Według Grzegorczyka, koncern energetyczny, „siłą rzeczy, bierze udział w tej nowozdefiniowanej elektryfikacji. Pierwsze co się narzuca to kwestia sieci dystrybucyjnej. Ta sieć w grupie Tauron jest dobra, mamy 2 mld zł nakładów rocznie”.

Jak dodał Grzegorczyk, „kupując wiatraki uzyskaliśmy w miksie 12 proc. z OZE. Zakup farm wiatrowych oznacza podwojenie mocy wiatrowych Taurona. Dla nas to przełom i początek rewolucji, ale to pierwszy etap”.

Jak podaje Tauron, dzięki przejęciu farm wiatrowych o mocy 180 MW, grupa podwoi moce wytwórcze zainstalowane w elektrowniach tego typu.

rb

Cleanerenergy.pl jest patronem medialnym kongresu DISE.

Polregio chce mieć pociąg hybrydowy na LNG
25 września 2019
PGE ma 4 chętnych do budowy offshore
25 września 2019