Luty w fotowoltaice jeszcze lepszy niż styczeń
BOŚ i Nowy Targ mają umowę na „Czyste Powietrze”
16 kwietnia 2020
Ceny ropy mogą jeszcze mocno spadać
16 kwietnia 2020
O 126,2 MW do 1,76 GW wzrosła w lutym 2020 r., według Agencji Rynku Energii S.A. moc zainstalowana elektrowni słonecznych podłączonych do sieci energetycznej. Wygląda na to, że szykuje się nam kolejny rekordowy rok w polskiej fotowoltaice.
Łączna moc zainstalowana instalacji solarnych podłączonych do sieci przez operatorów systemu energetycznego wyniosła na koniec lutego 2020 r. 1762,0 MW, to 126,2 MW tj. o 7,7% więcej niż miesiąc wcześniej.
Przypomnijmy, że w styczniu br. przyrost wyniósł 109,6 MW (tj. o 7,2%) w porównaniu z końcem 2019 r. I choć wynik był znacznie słabszy niż zanotowany w grudniu, gdy padł rekord 10-lecia: 178,2 MW nowo podłączonych instalacji, to i tak godny podziwu. Wygląda na to, że Mirosław Biliński, prezes Stilo Energy S.A. miał rację, twierdząc, że ten chwilowy spadek formy to efekt wysokiej bazy w grudniu, spowodowanej kumulacją projektów kończonych przez firmy instalatorskie w związku z rozliczeniami z fiskusem i rozliczaniem I naboru do rządowego programu wsparcia fotowoltaiki prosumenckiej „Mój Prąd” oraz mniejszą liczbą dni roboczych w styczniu (przez ferie świąteczne). W lutym br. wzrost rynku przyspieszył.
W sumie więc przez dwa miesiące 2020 roku, według ARE, moc zainstalowana elektrowni fotowoltaicznych wzrosła już o 235,8 MW (tj. o 15,4%, w porównaniu z końcem ub.r.). Aby osiągnąć taki wynik w rekordowym 2019 r. branża potrzebowała pięciu miesięcy… Wszystko wskazuje na to, że szykuje się nam kolejny rekordowy rok w polskiej fotowoltaice.
To też zasługa niesłabnącego zainteresowania uzyskaniem wsparcia (średnio 5 tys. zł) z rządowego programu „Mój Prąd”. W II naborze, który rozpoczął się 13 stycznia 2020 r., według stanu na 26 marca do NFOŚiGW wpłynęło łącznie 21 tys. wniosków, co dawało średnio ok. 2,1 tys. na tydzień, i 390 dziennie (dni robocze). Należy pamiętać, że wniosek o dotację prosument może składać dopiero po podłączeniu instalacji do sieci przez operatora systemu energetycznego.
Średnia moc instalacji, na które przyznano dotychczas dotacje w ramach II naboru to 5,6 kW. Część z tych elektrowni prosumenckich zapewne była podłączona do sieci w grudniu, po zakończeniu I naboru (20 grudnia ub.r.) i w pierwszej połowie stycznia br., przed rozpoczęciem II naboru do „Mój Prąd”. Ostrożnie można szacować, że w styczniu i lutym 2020 r. do sieci podłączono instalacje z rządowym wsparciem po ok. 30 MW łącznej mocy zainstalowanej.
Według danych ARE, moc instalacji fotowoltaicznych zwiększyła się licząc rok do roku o 1 120,5 MW (tj. o 174,7%). Wzrost jest imponujący, zwłaszcza na tle przyrostu mocy pozostałych czterech segmentów branży oze: hydroenergetyki, elektrowni biomasowych, biogazowni i elektrowni wiatrowych. Łączna moc zainstalowana tych czterech źródeł wzrosła w ciągu roku o 87,7 MW (tj. o 1,1%). 13-krotnie wolniej niż fotowoltaiki.
Energetyka solarna rośnie dynamicznie od dwóch lat – jeszcze na koniec 2017 r. moc zainstalowana elektrowni słonecznych podłączonych do systemu energetycznego wynosiła 185,7 MW. Blisko 10-krotnie mniej niż obecnie. To głównie dzięki inwestycjom w tym segmencie udział mocy zainstalowanej oze w całym systemie wzrósł do 20,5%.
Dzięki szybkiemu rozwojowi fotowoltaika od lipca 2019 r. jest wiceliderem branży oze, skracając systematycznie dystans do lidera rynku OZE: lądowej energetyki wiatrowej. Różnica pomiędzy energetyką słoneczną a wiatrową nadal jest jednak znacząca – 1,76 GW versus 5,90 GW mocy z wiatru.
Mirosław Bieliński, prezes Stilo Energy S.A.
r
mat. prasowe Stilo Energy„Luty w warunkach polskich to okres jeszcze przed epidemią, podobnie jak marzec. Statystyki pokazują więc zakończone montaże instalacji, czyli instalacje lutowe jak i marcowe to efekt decyzji inwestycyjnych z początku roku lub wręcz – z zeszłego roku. Dopiero w kwietniu zobaczymy, jak na fotowoltaikę wpłynął Covid-19.
W komentowanym zestawieniu brakuje podziału na mikroinstalacje domowe (B2C), farmy z aukcji oraz inne instalacje z rynku B2B. Bez wątpienia epidemia będzie miała wpływ na te segmenty rynku. Przez Coid-19 nasza świadomość się oczywiście zmieniła, ale epidemia nie zmieni dążenia do ratowania klimatu, stąd też spodziewam się dobrych perspektyw dla fotowoltaiki.
Na marginesie – warto zwrócić uwagę na inne liczby z biuletynu statystycznego ARE. Ostatnio każdy miesiąc (luty, styczeń, grudzień) przynosi więcej fotowoltaiki w systemie niż wszystkie inne technologie OZE razem wzięte, w dodatku zsumowane z 24 miesięcy.”
