PIE: Dekarbonizacja oznacza niższy koszt energii dla gospodarstw domowych

Wartość portfela zamówień ML System przekracza 100 mln zł

4 marca 2021

Panattoni ma być neutralna emisyjnie do 2025 r.

4 marca 2021

Redakcja

Kategorie

Tagi

Dekarbonizacja sektora energetycznego oznacza koszt inwestycji w wysokości 890 mld zł, natomiast utrzymanie obecnego stanu w tej branży spowoduje przeznaczenie na inwestycje 1 064 mld zł – wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który opracował dwa scenariusze dla branży. Z tej samej analizy wynika, że miesięczne wydatki gospodarstw domowych na nośniki energii przy prowadzeniu dekarbonizacji będą niższe niż w przypadku utrzymania obecnego stanu.

Według różnych źródeł, wzrost cen energii w UE w 2030 r. może wynieść od 30 proc. do 40 proc. W Polsce, w zaprezentowanym przez PIE, scenariuszu dekarbonizacyjnym w 2030 r. koszt nośników energii na osobę w gospodarstwie domowym jest o 42 proc. wyższy niż w 2018 r., natomiast w scenariuszu tzw. czarnym jest wyższy o 49 proc.

„Koszt inwestycji w sektorach paliwowo-energetycznych oszacowany jest na 890 mld zł i wprowadzi Polskę na ścieżkę gospodarki niskoemisyjnej, dzięki realizacji sprawiedliwej transformacji energetycznej, rozwojowi OZE, poprawie efektywności energetycznej oraz jakości powietrza. Alternatywnym wariantem jest scenariusz „czarny”, który zakłada utrzymanie obecnego status quo sektorów paliwowo-energetycznych, miksu energetycznego i kluczowych inwestycji. Przyjęto w nim m.in. utrzymanie produkcji energii elektrycznej na stałym poziomie do 2040 r. czy renowację i modernizację obecnie istniejących węglowych mocy wytwórczych, a nakłady inwestycyjne w tym scenariuszu oszacowane zostały na kwotę 1 064 mld zł” – czytamy w analizie Instytutu.

Miesięczne wydatki gospodarstw domowych na nośniki energii w tzw. czarnym scenariuszu wzrosną o 60 zł, a w scenariuszu dekarbonizacji o 51 zł (przy wydatkach rzędu 122 zł w 2018 r. średniomiesięcznie na osobę).

Analitycy Instytutu uwzględnili niższe ok. 3 proc. zapotrzebowanie na ciepło i energię elektryczną w scenariuszu dekarbonizacji w 2030 r. niż w scenariuszu tzw. czarnym, a to przede wszystkim z powodu przeprowadzenia termomodernizacji budynków. Czynnikiem, który spowoduje zwiększone zapotrzebowanie na energię jest m.in. wykorzystanie jej w większym stopniu do zasilania urządzeń domowych, ogrzewania, a także samochodów elektrycznych. Jak przypomina PIE, w 2018 r. ponad 3/4 energii elektrycznej było wykorzystywane na oświetlenie i urządzenia elektryczne.

„Zakładany w scenariuszach wzrost zużycia energii elektrycznej (a tym samym kosztów) będzie obciążony dodatkowo rosnącymi cenami uprawnień do emisji CO2 . Oszacowano, że dodatkowe koszty za uprawnienia do emisji CO2 w scenariuszu dekarbonizacyjnym będą na poziomie 140 mld zł (w 2030 r. w stosunku do scenariusza status quo. Oznacza to, że mimo znacząco rosnących kosztów emisji CO2, w produkcji energii elektrycznej korzyści związane ze zużyciem ciepła (sieciowego i domowych pieców na paliwa stałe) są na tyle duże, że koszt nośników energii dla gospodarstw domowych jest niższy w scenariuszu dekarbonizacyjnym PEP niż w status quo)” – czytamy w opracowaniu.