PGE zamknęła rok zyskiem
Przed wakacjami mają ruszyć dopłaty w programie „zielony transport publiczny”
24 marca 2021
Unimot spodziewa się dobrych wyników w I kwartale
24 marca 2021
W 2020 roku zysk EBITDA Grupy PGE wyniósł prawie 6 mld złotych. Jak informuje koncern, w przeciwieństwie do 2019 r. był on pod wpływem niekorzystnych zdarzeń jednorazowych. W ubiegłym roku Grupa otrzymała dodatkowy przydział uprawnień do emisji CO2. W efekcie zysk EBITDA (bez zdarzeń jednorazowych) w roku 2020 wyniósł 6,2 mld złotych i był o 7% niższy niż w roku 2019, gdy wyniósł 6,6 mld złotych. Zysk netto Grupy PGE w 2020 roku wyniósł 0,1 mld złotych, w porównaniu do straty w wysokości 3,9 mld zł rok wcześniej, będącej efektem odpisów z tytułu utraty wartości aktywów konwencjonalnych.
„W skali roku obniżyliśmy zadłużenie o ponad 2 mld zł. W ostatnim roku, jako zarząd postawiliśmy na ograniczenie niepotrzebnych wydatków i skoncentrowaliśmy się na inwestycjach o największej stopie zwrotu. Zamknęliśmy projekty, które nie gwarantowały odpowiednich zysków w przyszłości. Nasze wysiłki w obszarze zarządzania Grupą oraz stabilność finansowa zostały zauważone przez agencje ratingowe. PGE utrzymała najwyższe oceny kredytowe wśród grup paliwowo-energetycznych w Polsce. W tak trudnych warunkach rynkowych uważam to za sukces. Dzięki temu możliwe będzie finansowanie programu inwestycyjnego Grupy PGE o wartości 75 mld zł po konkurencyjnym koszcie kapitału, tym bardziej, że agencje ratingowe podtrzymały także stabilną perspektywę ratingu. Za priorytet uznajemy utrzymanie zadłużenia gwarantującego utrzymanie ratingu na dotychczasowym poziomie, pomimo presji rynkowej i znacznych wydatków inwestycyjnych na transformację” – informuje Paweł Strączyński, wiceprezes zarządu PGE ds. finansowych.
Na niższy poziom wyniku EBITDA wpływ miał przede wszystkim segment energetyki konwencjonalnej, który w 2020 roku nie otrzymywał już darmowych uprawnień do emisji CO2 na produkcję energii elektrycznej. EBITDA tego segmentu wyniosła 1,9 mld złotych i była prawie 0,8 mld złotych niższa niż rok wcześniej, kiedy sięgnęła 2,7 mld złotych.
„Grupa PGE trudny rok pandemii wykorzystała na przygotowanie się do transformacji energetycznej i nowe otwarcie w zielonych inwestycjach. To był czas intensywnych prac koncepcyjnych. Wykorzystaliśmy ten trudny czas na uporządkowanie Grupy i stworzenie strategicznych ram do nowego otwarcia” – mówi Wojciech Dąbrowski, prezes PGE.
Koncern informuje, że energia odnawialna pozwoliła ograniczyć efekt spadku na działalności konwencjonalnej. Segment ten odnotował zysk EBITDA na poziomie 0,6 mld złotych, wobec 0,5 mld złotych w 2019 roku.
Dystrybucja, utrzymała wynik EBITDA na poziomie 2,3 mld złotych, w 2020 roku u był to dominujący segment Grupy z 38 proc. udziałem w wyniku EBITDA. Porównywalny wynik rok do roku zanotowało ciepłownictwo (0,9 mld złotych).
W minionym roku Grupa przyjęła nową strategię do 2030 r. z perspektywą do 2050 roku, która przewiduje plan transformacji w stronę nisko i zeroemisyjnym, a także osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku poprzez rozwój odnawialnych źródeł energii. Do 2030 roku na inwestycje w te źródła PGE przeznaczy ponad 75 mld złotych.
„Przygotowaliśmy Grupę PGE do transformacji. Jednym z jej filarów są morskie farmy wiatrowe. Dzięki bardzo dobrze wynegocjowanej umowie z naszym partnerem biznesowym – duńską firmą Ørsted jesteśmy gotowi na realizację inwestycji na Bałtyku o mocy 2,5 GW. Ta technologia całkowicie odmieni polską energetykę i Grupę PGE, a już za pięć lat do naszych domów popłynie pierwszy prąd z tych instalacji. Przygotowujemy dodatkowy projekt morski o mocy 1 GW oraz planujemy kolejne we współpracy ze spółkami Enea i Tauron. W 2020 roku zwiększyliśmy moc zainstalowaną w wietrze o ponad 20% i obecnie w tej technologii dysponujemy 700 MW mocy. Mamy blisko 150 MW w zamrożonych projektach wiatrowych, w bardzo dobrych lokalizacjach. Przygotowaliśmy kompleksowy plan inwestycyjny przejścia na paliwo gazowe w ciepłownictwie – mówimy tu o mocy rzędu 1 000 MWe. Dzięki zaplanowanym modernizacjom i rozwojowi sieci dystrybucyjnej stworzymy możliwości rozwoju OZE i energetyki prosumenckiej” – mówi prezes PGE.
W przypadku aktywów węglowych, to – jak informuje koncern – trwają prace nad transformacją regionu bełchatowskiego i turoszowskiego. PGE zapowiada szereg inwestycji głównie w odnawialne źródła energii. W tym program przekwalifikowania pracowników sektora w kierunkach związanych z rozwojem energetyki nisko i zeroemisyjnej oraz innych zawodach, na które będzie zapotrzebowanie. W Bełchatowie we wrześniu 2021 roku powstanie specjalnie powołane w tym celu Centrum Rozwoju Kompetencji. Według szacunków PGE przeznaczy do 2030 roku łącznie 7 mld zł na inwestycje w tych regionach.
„Mamy bardzo konkretne plany na rozwój, w szczególności terenów pokopalnianych, które dysponują ogromnym potencjałem do rozwoju energetyki wiatrowej i fotowoltaiki. To tereny przemysłowe z łatwym dostępem do sieci. Równolegle czekamy na decyzje dotyczące przyszłości aktywów konwencjonalnych. Nowy podmiot zapewni bezpieczeństwo energetyczne Polski do czasu, gdy jako kraj będziemy dysponować stabilnymi źródłami energii np. w postaci elektrowni jądrowych. Powstanie strategicznej rezerwy węglowej zarządzanej przez Skarb Państwa i równoległe inwestowanie przez spółki energetyczne w OZE jest konieczne dla zapewnienia niezależności energetycznej Polski” – dodaje Dąbrowski.
rb
