Historyczny rekord w rejestracji elektryków
Gdański terminal FSRU z decyzją lokalizacyjną
15 lipca 2024
Terminal w Świnoujściu przyjął 300. komercyjną dostawę gazu
22 lipca 2024
W czerwcu 2024 r. zarejestrowano 2 115 nowe osobowe samochody z napędem elektrycznym, co było rekordowym wynikiem w historii polskiego rynku motoryzacyjnego. Najwięcej elektryków odebrali klienci: Tesli, Mercedesa, Volvo oraz Volkswagena.
Jak podał Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), w czerwcu 2024 r. w Polsce zarejestrowano łącznie 2 116 nowych zeroemisyjnych samochodów osobowych. Tablice rejestracyjne odebrali właściciele 2 115 nowych aut z napędem bateryjnym (BEV – Battery Electric Vehicle) i jednego samochodu z napędem wodorowym (FCEV – Fuel Cell Electric Vehicle), czyli elektryka, ale zasilanego z ogniw napełnionych H2.
Liczba rejestracji BEV odnotowana w czerwcu br. to jak dotychczas najlepszy miesięczny wynik w 2024 r., i rekordowy w historii polskiego rynku elektryków. To nagłe odbicie, oby trwałe, branża odnotowała po wyjątkowo słabym maju, kiedy liczba aut przekazanych klientom zmniejszyła się licząc rok do roku (r/r) o 5,2%, i wzrosła nieznacznie, bo o 2,1% w porównaniu z kwietniem.
Teraz w czerwcu, licząc rok do roku, wzrost wyniósł 4,2% (tj. o 306 sztuk), ale w porównaniu do maja br., a więc licząc miesiąc do miesiąca (m/m) branża odnotowała wzrost rejestracji, odpowiednio o: 63,8% i nominalnie o nowych 824 osobowych samochodów bateryjnych! Średnia arytmetyczna rejestracji takich aut w I półroczu 2024 r. wyniosła 1 478 sztuk, a mediana – 1 332. Liczba rejestracji elektryków w czerwcu br. była odpowiednio o 43,1% i 58,8% wyższa od średniej.
Co odpowiada za taki ostry pik? Według danych PZPM dotyczących TOP10 marek, które odpowiadały za 81,8% rejestracji elektryków w I półroczu 2024 r., w czerwcu najwięcej samochodów odebrali klienci: Tesli (838), Mercedesa Benz (193), Volvo oraz Volkswagena (po 149).
Po sześciu miesiącach 2024 r. narastająco zarejestrowano 8 866 zeroemisyjnych osobówek, z czego 8 861 BEV, i pięć FCEV. W przypadku klasycznych aut bateryjnych oznacza to wzrost o 3,2%, (tj. o 366 sztuk) w porównaniu z tym samym okresem 2023 r. Widać, że czerwcowy pik tylko w niewielkim stopniu wpłynął na ogólną sytuację w segmencie samochodów elektrycznych w Polsce.
Mimo rządowego programu „Mój elektryk”, który przewiduje bezzwrotne dotacje do zakupu lub leasingu/najmu długoterminowego zeroemisyjnych aut w tym roku ewidentnie on dryfuje, inaczej niż cały rynek motoryzacyjny. W czerwcu br., według danych PZPM zarejestrowano łącznie 50 221 nowych samochodów osobowych, i był to najlepszy wynik od grudnia 2020 r. (51 507 rejestracji), i szósty w historii, kiedy udało się przebić barierę 50 tys. rejestracji (najlepszy wynik – 56 701 – PZPM odnotował w sierpniu 2018 r.). Lcząc rok do roku zanotowano wzrost o 20,8%. W I półroczu 2024 r. wydano tablice właścicielom 276 957 osobówek, czyli o 16,0% więcej niż rok wcześniej.
W czerwcu br. dzięki rekordowej liczbie przekazań udział nowo rejestrowanych BEV podskoczył do 4,2%, z 3,0% miesiąc wcześniej. Nadal jednak nie udało się pobić historycznego miesięcznego wyniku, jaki osiągnięto w listopadzie ub.r.: 4,5%. Narastająco po sześciu miesiącach 2024 r. udział rejestracji elektryków wynosił 3,2%, wobec 3,6% rok wcześniej.
Od października ub.r. udział rejestracji nowych osobowych samochodów z klasycznym silnikiem benzynowym i diesla jest już stale mniejszy niż 50%. W czerwcu br. wyniósł odpowiednio 37,7% i 9,9%, a narastająco: 36,3% i 8,7%. Nie oznacza to jednak, że Polacy są gotowi na rezygnację z aut z silnikiem spalinowym.
Choć transport przez emisję dwutlenku węgla (CO2), tlenków azotu (NOx), tlenków siarki (SOx), węglowodorów (HC), cząsteczek stałych (PM) czy monooksydu węgla (CO) szkodzi środowisku naturalnemu i zdrowiu ludzi, to Polacy wybierają „mniejsze zło”, czyli: miękkie hybrydy (44,1%), hybrydy plug in i EREV (2,5%) oraz auta na LPG (1,5%), a nie zeroemisyjne elektryki, nie mówiąc autach z ogniwami wodorowymi.
