Mój Prąd 2: Małopolska dogoniła Mazowsze, wicelidera rankingu

„Mój Prąd”, priorytetowy program rządu wspierający fotowoltaikę prosumencką ciągle cieszy się dużym zainteresowaniem polskich prosumentów. Wygląda na to, że coraz większym wśród mieszkańców Małopolski, który to region dogonił pod względem składanych wniosków Mazowsze, wicelidera rankingu.

Operator tego priorytetowego programu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, „Mój Prąd” opublikował dotąd 18 list beneficjentów, których wnioski zaakceptowano pozytywnie w ramach II naboru do tego programu. Po 3,5 miesiącach od inauguracji II edycji programu, czyli od 13 stycznia br. przyznano 8105 dotacji na łączną kwotę 40,46 mln zł. Łączna moc instalacji wyniosła 45,09 MW.

Przeanalizowaliśmy 8105 decyzji NFOŚiGW o przyznaniu dofinansowania w ramach II naboru programu „Mój Prąd”. Na razie najwięcej dotacji trafi prosumentów z woj. śląskiego: 1197, czyli 14,77% wszystkich przyznanych dotychczas. NFOŚiGW wypłaci im łącznie 5,98 mln zł. Śląsk jest liderem od początku programu. Jego pozycja jest niezagrożona: liczba dotacji (a więc zapewne także wniosków) przyznanych mieszkańcom tego województwa jest o 23% większa, niż wicelidera rankingu. W województwie śląskim, według danych Głównego Urzędu Statystycznego mieszka 4,53 mln zł osób (co daje mu drugą lokatę spośród 16 województw).

No właśnie, dotychczas drugie miejsce w rywalizacji o dotacje NFOiŚGW niezmiennie zajmowało woj. mazowieckie, największe w Polsce pod względem liczby mieszkańców (5,4 mln osób). Teraz jednak Mazowsze będzie musiało posunąć się na podium, bo tyle samo, czyli 972 dotacji NFOŚiGW przyznał mieszkańcom woj. małopolskiego (3,4 mln osób, i 4 lokata, według GUS). Wiceliderzy rankingu mają blisko 12-proc. udział w torcie dotacji, pod względem ich liczby. Mazowieckie nieznacznie, wyprzedza małopolskie pod względem wartości przyznanych dotacji: 4,86 mln zł versus 4,85 mln zł. Dokładnie różnica wynosi 5785 zł.

Na trzecim miejscu znajduje się woj. wielkopolskie (zamieszkiwane przez 3,49 mln osób i zajmujące 3 miejsce w zestawieniu GUS), którego mieszkańcom przyznano dotychczas 958 dotacji, czyli 11,82%. Dystans do wiceliderów jak widać nie jest duży, więc może czekać nas kolejna zmiana na szczytach rankingu. NFOŚiGW przekaże Wielkopolanom 4,77 mln zł dotacji, które zmniejszą poniesione przez nich wydatki na zakup i montaż mikroinstalacji fotowoltaicznych.

Pozycja liderów jest niezagrożona, kolejnemu województwu: dolnośląskiemu przyznano (a właściwie jego mieszkańcom) 603 dotacje, 7,44% wszystkich zatwierdzonych w ramach II naboru do programu „Mój Prąd. Pozycja Dolnego Śląska jest zgodna z jego potencjałem demograficznym. Mieszka tam 3,9 mln osób, co daje temu województwu 5 miejsce pod tym względem w Polsce.

Na dnie naszego rankingu, licząc od końca znajdują się: podlaskie (112 dotacji), lubuskie (221) i opolskie (222). NFOŚiGW przyznał więc im licząc łącznie, tylko 6,87% dotacji. To wprawdzie jedne z najmniej ludnych województw w Polsce (odpowiednio 14, 16, 15 pozycja), których mieszkańcy stanowią 8,29% całej populacji, ale jak widać nie wykorzystują w pełni swojego potencjału demograficznego.

Szczególnie słabo prezentuje się woj. podlaskie, nawet na tle pozostałych maruderów, z których ma przecież największą liczbę mieszkańców: 1,18 mln osób. Województwo podlaskie to część tzw. Zielonych Płuc Polski, może powietrze jest tam tak czyste, że nikt, lub prawie nikt nie słucha ekologów. Ale mikroinstalacje fotowoltaiczne, współfinansowane przez NFOiŚGW pomagają obniżyć rosnące wydatki gospodarstw domowych na energię elektryczną. Czasy Konopielki dawno minęły, prąd mają wszyscy, może więc mieszkańcy woj. podlaskiego płacą tak niskie rachunki, że uznali, iż nie ma sensu inwestować w przydomową fotowoltaikę?

Źródło: NFOŚiGW, obliczenia własne

t.brzezinski@cleanerenergy.pl

Orlen sfinalizował zakup Energi
30 kwietnia 2020
Tauron obniżył cenę ładowania pojazdów elektrycznych
4 maja 2020