Dwie strony energetyki prosumenckiej

Rozwój energetyki prosumenckiej, rosnąca liczba tego typu instalacji, przyczynia się z jednej strony do spadku popytu na energię z sieci, co – z drugiej strony czyli systemu – generuje koszty, których nie można bagatelizować – zwraca uwagę Rafał Gawin, prezes URE.

„Jesteśmy świadkami segmentacji i fragmentaryzacji rynku. Mamy z jednej strony energetykę systemową ze stuprocentowym obligiem giełdowym, gdzie duże, systemowe jednostki kreują cenę rynkową, która musi uwzględniać także koszt bezpieczeństwa i ciągłości dostaw energii. Z drugiej strony mamy energetykę małoskalową i obywatelską. Jednostki konwencjonalne są i jeszcze długo będą potrzebne w systemie po to, aby zapewnić ciągłość dostaw energii” – mówił prezes URE, podczas 31. Konferencji Energetycznej EuroPOWER.

Szef URE zwraca uwagę, że mniejsza liczba odbiorców, ponoszących opłaty dystrybucyjne oznacza, że trzeba je dzielić na mniejszą liczbę podmiotów, co z kolei powoduje, że opłata jednostkowa wzrasta. Pojawiają się też nowe problemy techniczne związane z pracą sieci, co wymusza ponoszenie dodatkowych kosztów.

„Doprowadzając do konkurencji między tymi źródłami – źródłami o zupełnie różnej charakterystyce – możemy utracić te źródła, które są nam potrzebne do zachowania bezpieczeństwa dostaw lub zacząć po stronie lokalnej odzwierciedlać koszt związany z zachowaniem bezpieczeństwa dostaw”zwracał uwagę prezes URE.

Gawin zwraca uwagę, że dalszy rozwój instalacji OZE wpłynie na zmianę struktur rynków energetycznych, powodując konieczność szerszego wykorzystania usług systemowych niezbędnych do prawidłowego zbilansowania systemu i zapewnienia bezpieczeństwa sieci, w tym usług o charakterze redukcyjnym (jak np. DSR – demand side response) czy też usług opartych na nowych rozwiązaniach technicznych takich jak systemy magazynowania energii.

Rozwój energetyki rozproszonej, w tym prosumenckiej, całkowicie zmienia charakter sektora dystrybucji. Operatorzy systemów dystrybucyjnych stają się animatorami rynku. To od sprawności ich działań, umiejętnego przewidywania zmian oraz tempa i sposobu, w jaki poradzą sobie z czekającymi ich wyzwaniami, w dużej mierze zależeć będzie funkcjonowanie rynku.

Jak dodaje, konieczne jest stworzenie rozwiązań systemowych, które zapewnią, że przyłączanie źródeł do sieci i wprowadzanie energii nie będzie ograniczone barierami technicznymi czy handlowymi. Jednocześnie, konieczne jest zapewnienie OSD pokrycia kosztów utrzymania sieci.

„To problem systemowy i dlatego konieczne jest poszukiwanie narzędzi, które umożliwią skuteczne zarządzanie nowym modelem rynku”podsumował wystąpienie prezes URE.

rb

Spółka Erbudu będzie pracować przy kolejnej farmie wiatrowej
30 czerwca 2020
Trzy „Platynowe Megawaty” Towarowej Giełdy Energii dla PGE GiEK
30 czerwca 2020