Grupa PZU sadząc las kompensuje swoje emisje CO2
Gaz-System ogłasza kolejną edycję Funduszu Naturalnej Energii
30 listopada 2021
Wartość dodana do gospodarki z PSE przekroczyła 6,5 mld zł
1 grudnia 2021
PZU wspólnie z leśnikami rozpoczął odnawianie lasu w Borach Tucholskich, całkowicie zniszczonego przez wielką nawałnicę w sierpniu 2017 r. Odtworzenie 100 ha drzewostanu w Nadleśnictwie Rytel będzie możliwe dzięki środkom, za które PZU kupił od Lasów Państwowych Jednostki Dwutlenku Węgla kompensujące jego emisje własne CO2 w 2020 r.
– „Podjęliśmy w ramach nowej strategii Grupy PZU wiele działań pomagających chronić środowisko naturalne. Mocno ograniczamy emisje własne, a tę ich część, której wyeliminować się nie da, odpowiednio rekompensujemy. Dzięki współpracy z Lasami Państwowymi możemy to zrobić w sposób, który pomaga wypełnić nasze zobowiązanie, a jednocześnie dobrze służy Polakom. W rezultacie wszystkich naszych działań PZU po raz pierwszy w historii osiągnął neutralność klimatyczną” – mówi Dorota Macieja, członek zarządu PZU Życie.
W tym roku PZU kupił od Lasów Państwowych tzw. Jednostki Dwutlenku Węgla (JDW), odpowiadające ilości CO2, jaka zostanie pochłonięta dodatkowo przez fragmenty lasów włączone do programu Leśnych Gospodarstw Węglowych. To realizowany od czterech projekt, w którym zarządzanie wybranymi drzewostanami jest tak modyfikowane, by pochłaniały one więcej dwutlenku węgla (CO2) niż przy prowadzeniu standardowej gospodarki leśnej, np. poprzez zalesianie, wprowadzenie gatunków szybko rosnących, tzw. drugiego piętra lasu, i podszytu.
PZU wskazał, że chce, by uzyskane z aukcji JDW pieniądze leśnicy przeznaczyli właśnie na posadzenie na nowo lasu w Nadleśnictwie Rytel, zniszczonego przez tzw. Huragan Stulecia, który nocą z 11 na 12 sierpnia 2017 r. przeszedł nad Polską, choć największe szkody poczynił na Kujawach i Pomorzu. Zniszczeniu uległo wówczas wiele budynków mieszkalnych i gospodarczych, pojazdów, było też kilka ofiar śmiertelnych. Wówczas PZU zaangażował się w pomoc mieszkańcom odbudowującym po kataklizmie swoje domy. W tym roku ubezpieczyciel postanowił wesprzeć odtwarzanie leśnego krajobrazu, z którego region jest znany.
W sierpniu 2017 r. najbardziej ucierpiały nadleśnictwa Rytel, Czersk, Runowo, Przymuszewo, Woziwoda, Szubin, Zamrzenica i Gołąbki. W całej Polsce zostało uszkodzonych 80 tys. hektarów lasu, z czego ponad 29 tys. ha trzeba było zalesić od zera. Leśnicy potrzebowali ponad 217 mln sadzonek drzew, a koszty likwidacji szkód to ok. 1 mld zł.
– „Zakupione JDW i wykonane nasadzenia pozwolą zrównoważyć blisko 17 tys. ton CO2, czyli zrekompensować nasze emisje za rok 2020. Mechanizm offsetowania emisji jest uznany w świecie, ale zwykle realizowany poprzez zalesienia w krajach tropikalnych. Nam szczególnie zależało na tym, by kompensacji dokonać lokalnie, w Polsce” – mówi Joanna Gorczyca, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju PZU.
16 listopada br. kilkudziesięciu pracowników PZU wzięło udział w pierwszym sadzeniu, rozpoczynającym cykl odnowienia wspomnianych 100 ha lasu w Nadleśnictwie Rytel. Wolontariusze posadzili wówczas 3 tys. sadzonek sosny, która charakteryzuje się dużym zakresem tolerancji na warunki środowiska i temperatury, co ma znaczenie na ubogich glebach w Borach Tucholskich. Dodatkowo ten gatunek też jednym z najlepszych absorbentów CO2, a jedna 60-letnia sosna produkuje tlen potrzebny do życia trzem osobom.
– „Nowo posadzony las ma być utrzymywany do wieku ok. 100 lat, zgodnie z zasadami gospodarki leśnej prowadzonej przez Lasy Państwowe, absorbując w tym czasie znaczną ilość CO2. Kolejne sadzenie w tym miejscu odbędzie się wiosną 2022 roku” – mówi dr Agnieszka Koryś-Matusiak, pełnomocnik zarządu ds. ochrony środowiska w Grupie PZU.
Zaangażowanie PZU w ograniczanie emisji CO2 i równocześnie sadzenie lasu, zwiększające potencjał pochłaniania, jest ściśle związane ze strategią Grupy PZU na lata 2021-2024 w obszarze ESG (ang. Environmental, Social and Governance, czyli czynniki związane z ochroną środowiska, społeczne i związane z ładem korporacyjnym), która zakłada osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2024 roku. Spółki z Grupy PZU docelowo będą korzystały wyłącznie z energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł, ograniczały zużycie wielu zasobów (m.in. energii, paliw), a także zwiększały udział samochodów hybrydowych oraz elektrycznych w firmowych flotach. Największy polski ubezpieczyciel planuje, że do roku 2040 neutralni klimatycznie staną się też jego kooperanci i partnerzy biznesowi, a do roku 2050 także klienci ubezpieczeniowi i inwestycyjni.
PZU aktywnie wspiera transformację klimatyczną polskiej gospodarki. W tym roku zaangażował 150 mln zł swoich środków w finansowanie w budowę i rozbudowę trzech lądowych farm wiatrowych, nabył też obligacje ESG za kwotę 300 mln zł, przystąpił do porozumienia na rzecz rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Niedawno towarzystwo wprowadziło unikalne na rynku, specjalne ubezpieczenia dla instalacji OZE dla klientów indywidualnych oraz biznesowych, aby wspierać rozwój sektora zielonej energii.
tb
