Ambitne plany rozwoju współdzielonej mobilności w Polsce
PGNiG sprzedał więcej gazu niż przed rokiem
17 lipca 2019
Resort środowiska nie zmieni szefa
18 lipca 2019
W Polsce aż 30 proc. pojazdów elektrycznych jest wykorzystywanych w usługach współdzielonej mobilności (sharing) – wynika z raportu „Współdzielona mobilność w Polsce” opracowanego przez Adama Jędrzejewskiego i Zbigniewa Domaszewicza. Obecnie można w usługach tych korzystać z 37 tys. pojazdów, w tym aż 7,25 tys. e-hulajnóg i to zaledwie po 8 miesiącach od wejścia na rynek pierwszej usługi tego typu.
Wśród tych 37 tys. pojazdów znalazło się: 24,7 tys. rowerów w tym prawie 1,8 tys. ze wspomaganiem elektrycznym. Liczba skuterów na chwilę obecną wynosi prawie 1,5 tys., natomiast samochodów jest ponad 3,5 tys.
Jak wynika z raportu usługi shared mobility są świadczone w 71 miast, w których działa 10 operatorów e-hulajnów oraz 11 operatorów carsharingu. Rowery są dostępne dla ponad 11 mln mieszkańców w 67 miastach, hulajnogi w 9 miastach dla prawie 6 mln mieszkańców, skutery w 18 miastach dla ponad 7,6 mln osób, a samochody w 12 miastach dla ponad 6,6 mln ludzi.
Jak dowiedział się portal cleanerenergy.pl jeden z liderów usług carsharingowych w Polsce – firma Panek – ma w planach powiększyć do końca roku liczbę samochodów elektrycznych w swojej flocie co najmniej dwukrotnie oraz rozszerzyć działalność na wszystkie największe miasta w Polsce
„Na ten moment mamy 1112 pojazdów w Warszawie i Lublinie, 90 proc. naszej floty to samochody hybrydowe i elektryczne” – powiedziała Katarzyna Panek dyrektor marketingu firmy Panek.
Inna firma zajmująca się w carsharingu – Traficar – która ma w swojej flocie samochodowej m.in. 42 samochody elektryczne, ocenia „polski rynek jako młody i perspektywiczny do rozwoju carsharingu”.
Dzisiaj prawie 1/3 polaków ma dostęp do chociaż jednej usługi współdzielonej mobilności, a prognozowany przychód, który ma zostać wygenerowany przez operatorów usług shared mobility, ma wynieść do końca tego roku prawie 200 mln zł.
Prognozy na przyszłe lata są bardzo optymistyczne. Z szacunków – zawartych w raporcie – wynika, że do 2025 r. przychody operatorów współdzielonej mobilności mają wynieść około 1,22 mld zł. Do tego czasu liczba elektrycznych hulajnóg i skuterów ma wzrosnąć ponad pięciokrotnie, a współdzielonych aut i rowerów o 132 proc.
Autorzy raportu podkreślają, że rozwój elektromobilności i usług shared mobility wymaga zmian m.in. w prawie o ruchu drogowym.
„Polska ustawa prawo o ruchu drogowym nadal nie rozpoznaje istnienia takiego pojazdu jak elektryczna hulajnoga (podobnie jak innych Uto – urządzeń transportu osobistego). Ministerstwo Infrastruktury dopiero pracuje nad legislacją pod tym względem. Brak przepisów i niejasny status e–hulajnogi w sytuacji jej szybko rosnącej popularności wywołuje zamieszanie, związane głównie z kwestiami bezpieczeństwa ruchu hulajnóg i pieszych w miastach” – oceniają autorzy raportu.
Ich zdaniem są już pierwsze oznaki dostosowywania prawa do dynamicznie rosnącego rynku usług shared mobility.
„W czerwcu 2019 r. Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło propozycje uregulowania UTO w Prawie o Ruchu Drogowym. Resort chce zdefiniować UTO jako pojazdy:
wyposażone w napęd elektryczny
masie własnej do 20 kg
rozwijające maksymalną prędkość do 25 km/godz.
służące do przewozu wyłącznie osoby kierującej
rozmiarach maksymalnych: szerokość 90 cm, długość 125 cm
Zgodnie z propozycją UTO miałyby prawo poruszania się po drogach rowerowych oraz po jezdni – ale w tym drugim przypadku wyłącznie w obrębie tzw. strefy tempo 30. Jeśli nie ma drogi rowerowej, a limit prędkości na jezdni przekracza 30 km/godz., UTO miałyby prawo jechać chodnikiem – tyle że powoli i z zachowaniem pierwszeństwa pieszych. Ponadto zabronione będzie parkowanie UTO w sposób utrudniający ruch i zagrażający bezpieczeństwu. Szacuje się, że proces legislacyjny potrwa co najmniej do końca tego roku, a regulacje wejdą w życie wraz z początkiem kolejnego sezonu hulajnogowego, tj. już w 2020 r. Centralne ramy prawne pozwolą władzom poszczególnych miast na przyjmowanie lokalnych rozwiązań, regulujących funkcjonowanie wypożyczalni elektrycznych hulajnóg” – czytamy dalej.
BB
