W Polsce stanie 700 bezpłatnych ładowarek ChargeEuropa
Trzeci wielkoskalowy magazyn energii od Columbusa
26 września 2022
Ponad 3 100 wniosków z dopłatami z BOŚ w ramach programu „Mój elektryk”
26 września 2022
W sierpniu ruszyła sieć ogólnodostępnych ładowarek ChargeEuropa, gdzie ładowanie samochodów elektrycznych czy hybryd P-HEV jest bezpłatne. Na początek w aglomeracji warszawskiej, ale firma zainteresowana jest ekspansją w 10 największych miastach w Polsce. W 2022 roku pojawi się w nich jeszcze kilka ładowarek, aby uzupełnić i zakończyć warszawski pilotaż. Zdecydowana większość z planowanych 1000 instalacji będzie miała miejsce w latach 2023 i 2024. Około 70% z ogólnodostępnych ładowarek zostanie uruchomione w Polsce. Firma zainteresowana jest także ekspansją zagraniczną i planuje budowę stacji ładowania w Chorwacji, Bułgarii, Chile i na Filipinach.
Cleanerenergy.pl: ChargeEuropa zaskoczyła kompletnie polski rynek konceptem zbudowania dużej sieci ogólnodostępnych ładowarek, gdzie ładowanie samochodów elektrycznych czy hybryd P-HEV będzie bezpłatne, bo firma będzie zarabiać na reklamach DOOH światowych marek, wyświetlanych na 65-calowych monitorach, w które będą wyposażone stacje. Ile publicznych ładowarek liczy wasza pilotażowa sieć w Warszawie? Jakie są ich lokalizacje?
Matt Tymowski, prezes i założyciel ChargeEuropa: Uruchomiliśmy na razie 6 stacji ładowania, które testujemy w Warszawie, i stołecznej aglomeracji, zlokalizowanych głównie na parkingach centrów handlowych. Mapę z dokładnymi lokalizacjami stacji można znaleźć na naszej stronie https://chargeeuropa.com/poland/.
Cleanerenergy.pl: Ile urządzeń obejmie docelowo pilotaż?
M.T.: Na nasz projekt pilotażowy składa się 10 ładowarek, testowanych w Polsce. Wszystkie obecnie zainstalowane urządzenia są zlokalizowane u partnerów na terenie prywatnym, a dodatkowe ładowarki będą zainstalowane na terenie publicznym. Proces instalacji na terenie publicznym trwa nieco dłużej, ale widzimy ogromną wartość w możliwości zapewnienia infrastruktury ładowania samochodów w ładowarkach zlokalizowanych na parkingach przy ulicach. Jest to istotne dla tych osób, które mieszkają w miastach, ale nie mają możliwości do ładowania samochodów elektrycznych w domu, czy na parkingu budynku wielorodzinnego. Ponadto, jedna z tych ogólnodostępnych ładowarek znajduje się w Chorwacji, co będzie naszą pierwszą międzynarodową instalacją.
Cleanerenergy.pl: Jakiej mocy ładowarki zamontowano w ramach pilotażu w Warszawie? I w jakie złącza są one wyposażone? Czy zainstalowane ładowarki posiadają homologację Urzędu Dozoru Technicznego?
M.T.: W zależności od lokalizacji – trzy nasze ładowarki: Selgros Piaseczno, CH Blue City, Sadyba Best Mall mają po dwa złącza TYP 2 (2x11kW), a pozostałe: M1 Marki, Fort Służew i Pasek Piaseczno wyposażone są w jedno złącze TYP 2 o mocy 22kW. Wszystkie lokalizacje otrzymały akceptację od Urzędu Dozoru Technicznego.
Cleanerenergy.pl: Czy prezentowana ładowarka to autorski projekt ChargePolska, jak wynikałoby to ze sprawozdań spółki za lata 2019, 2020? A propos czy to jeszcze aktualna nazwa firmy?
M.T.: Zaczynaliśmy, jako ChargePolska, jednak ze względu na ogromne zapotrzebowanie na naszą platformę poza granicami Polski – zmieniliśmy nazwę na ChargeEuropa – aby lepiej reprezentować nasze skupienie na rynku europejskim. Chociaż teraz żartujemy wewnętrznie, że powinniśmy się nazywać ChargeWorld!
Nasze ładowarki są projektowane i integrowane przez ChargeEuropa, ale produkcję niektórych specjalistycznych komponentów (np. metaloplastyki) zlecamy lokalnym producentom.
Cleanerenergy.pl: Czy projekt ładowarki został przez Was opatentowany?
M.T.: Obecnie jesteśmy w trakcie procesu zgłaszania znaku towarowego i wzoru przemysłowego dla naszego projektu.
Cleanerenergy.pl: Czy ChargeEuropa posiada własny zakład produkcyjny, czy zleca produkcję urządzeń innemu podmiotowi (np. udziałowcowi PPH Protym Sp. z o.o.)?
M.T.: Posiadamy magazyn w Poznaniu, gdzie nasi technicy podłączają i integrują urządzenia. Jednak w przyszłości zamierzamy otworzyć większy obiekt integracyjny w Warszawie z powierzchnią biurową. Pozwoli nam to na zwiększenie skali produkcji i wzmocnienie zespołu, aby sprostać dużemu skokowi zapotrzebowania.
Cleanerenergy.pl: Czy planowane są kolejne wersje urządzenia?
M.T.: Tak, i jesteśmy tym bardzo podekscytowani. Na tym etapie nie możemy udzielić zbyt wielu informacji – jednak przyglądamy się budowie bardziej złożonych urządzeń, aby lepiej dostosować się do potrzeb naszych partnerów lokalizacyjnych, jak również klientów reklamowych. Naszą ofertę będziemy stale rozszerzać, aktualnie rozpoczynamy rozmowy dotyczące stacji ładowania DC, z których będzie można korzystać już w niedalekiej perspektywie.
Cleanerenergy.pl: Ile ładowarek firma uruchomi w tym roku z 1000 planowanych na najbliższe dwa lata? Ile z nich zostanie postawionych w Polsce? W których miastach oprócz Warszawy?
M.T.: W 2022 roku pojawi się kilka dodatkowych ładowarek, aby zakończyć nasz pilotaż, ale zdecydowana większość instalacji będzie miała miejsce w latach 2023 i 2024. Przewidujemy, że około 70% z nich będzie miało miejsce w Polsce. Początkowo jesteśmy zainteresowani 10 największymi miastami w Polsce. Z kilkoma z tych miast jesteśmy już związani umowami.
Cleanerenergy.pl: Co kierowało wyborem rynków docelowych oprócz Polski, czyli: Chorwacji, Bułgarii, Chile i Filipin? Czy w tych krajach są już zamontowane ładowarki ChargeEuropa?. Pod jaką marką firma będzie działać w Azji i Ameryce Południowej?
M.T.: Pierwsza instalacja poza Polską powinna mieć miejsce jeszcze we wrześniu, a kolejne pojawią się wkrótce potem. Celujemy w rynki, na których istnieje duże zainteresowanie elektryfikacją i wycofywaniem pojazdów ICE, czyli z napędem spalinowym, ale brakuje funduszy na budowę infrastruktury ładowania. Jesteśmy wyjątkowi na tych rynkach, ponieważ jesteśmy w stanie zaoferować miastom budowę w krótkim czasie niezbędnej sieci publicznych ładowarek bez konieczności ponoszenia kosztów, a nasz model biznesowy oparty na reklamie oznacza, że generujemy przychody od pierwszego dnia uruchomienia każdej ładowarki.
Cleanerenergy.pl: W zeszłym roku mówiło się, że firma pozyskała finansowanie m.in. od Canard Ventures, Vireo Ventures. Ile ono wyniosło i jak wpłynęło na strukturę udziałów – czy rodzina pana Tymowskiego poprzez Protym nadal ma kontrolę nad spółką? Na co zostały przeznaczone pozyskane środki?
M.T.: Nie ujawniliśmy kwoty naszego podwyższenia kapitału, ale zapewniam, że środki zostały wykorzystane wyłącznie na produkcję i montaż ładowarek w ramach projektu pilotażowego. Protym był inwestorem na wczesnym etapie rozwoju. Kontrola nad firmą spoczywa pomiędzy jej założycielami, czyli Mattem Tymowskim i Euanem Wheatleyem.
Cleanerenergy.pl: Czy planowana ekspansja będzie finansowana z obecnych przychodów od reklamodawców? Czy planowane jest pozyskanie finansowania od inwestorów?
M.T.: Planowana ekspansja będzie oparta na połączeniu długu bankowego i venture capital. ChargeEuropa zabezpieczyła silny przyszły strumień zainteresowania zarówno ze strony marek, poszukujących możliwości promowania czystego transportu, jak i sektora zarządzania nieruchomościami komercyjnymi, które chcą zaoferować ładowanie samochodów elektrycznych swoim klientom. Dzięki tym zobowiązaniom zostanie pozyskany kapitał na dalszą ekspansję ChargeEuropa.
Dziękujemy za rozmowę.
