Koszt zakupu energii elektrycznej stanowi coraz bardziej istotną pozycję w budżetach firm czy samorządów, co przekłada się na ich wynik finansowy. Nadmierna i niepotrzebna konsumpcja energii ma też negatywny wpływ na środowisko naturalne, dlatego coraz większa grupa przedsiębiorców stara się optymalizować jej zużycie. Aby móc aktywnie zarządzać efektywnością energetyczną można wykorzystać nowoczesne rozwiązanie Energy Management as a Service.

Według ostatnich dostępnych danych Urzędu Regulacji Energetyki w Polsce odbiorcami energii elektrycznej jest około 1,6 mln przedsiębiorstw. Są to zarówno duże i średnie firmy zasilane odpowiednio z sieci wysokiego i średniego napięcia, jak i małe i średnie przedsiębiorstwa i instytucje samorządu terytorialnego przyłączone do sieci niskiego napięcia. 

Z kolei według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2019 r. zużycie energii elektrycznej wśród przedsiębiorstw spadło o 1,2% rok do roku, mimo że w tym samym roku polska gospodarka odnotowała wzrost o 4,5%. Oznacza to, że zarządzający firmami poprawiają efektywność energetyczną kierowanych przez siebie organizacji. Dotychczas możliwość korzystania z narzędzi do zarządzania efektywnością energetyczną wiązała się z kosztownym wdrożeniem dostępnym tylko dla dużych przedsiębiorstw, ale obecnie pojawiło się też rozwiązanie skierowane do sektora MŚP i samorządów. EMaaS to usługa złożona z aplikacji i inteligentnych liczników, która pozwala dokładnie opomiarować zużycie energii elektrycznej w organizacji.

– „Jeżeli firma informacje na temat swojego zużycia energii czerpie z rachunku za jej zużycie, to nie ma wiedzy o prawdziwej strukturze tych wydatków. Zagadnienie dotyczy nie tylko dużych zakładów produkcyjnych, takich jak huty, walcownie, fabryki samochodów, ale również średnich, czy małych przedsiębiorstw: restauracji, sklepów, warsztatów i salonów samochodowych i wielu innych. EMaaS to nowoczesne narzędzie, które pozwala dokładnie opomiarować zużycie energii przez poszczególne urządzenia lub grupy urządzeń w czasie” – mówi Robert Duszka ekspert ds. rynku energii w Chmurze Krajowej. 

Dzięki pomiarowi zużycia energii, zarządzający organizacją mogą podjąć decyzje np. o inwestycji w wymianę urządzeń na bardziej energooszczędne, wykryć uszkodzone odbiorniki energii, które pobierają jej więcej niż powinny lub skorygować nieprawidłowe zachowania pracowników (niepotrzebnie włączone oświetlenie, pracująca całą noc klimatyzacja, otwarte drzwi do chłodni, itp.). Ważne, żeby podejmując decyzje, zwłaszcza inwestycyjne, często liczone w setkach tysięcy złotych, opierać się na rzetelnych danych, a nie na domysłach.

– „Systemy zarządzania energią są już obecne na rynku, ale dotychczas korzystano z nich w modelu on-premise, czyli uruchamiając aplikację na własnych serwerach. W praktyce oznaczało to, że są one dostępne jedynie dla największych podmiotów, które mogą sobie pozwolić na duże inwestycje w sprzęt i infrastrukturę oraz jej wdrożenie. Dzięki zastosowaniu rozwiązania chmurowego możliwe jest wdrożenie systemu zarządzania energią, jako usługi – bez ponoszenia przez użytkowników nakładów inwestycyjnych” – wyjaśnia Robert Duszka. 

Jak wygląda wdrożenie? 

Najpierw partner Chmury Krajowej przeprowadza audyt energetyczny, w trakcie, którego sprawdza, czy przedsiębiorstwo posiada inteligentne liczniki energii elektrycznej, które potrafią zbierać dane i analizuje, jaki jest potencjał redukcji zużycia energii. Jeżeli audyt zakończy się pozytywnie, tzn. zostaną oszacowane możliwe do uzyskania oszczędności, następuje wdrożenie, czyli instalacja dodatkowych liczników, które mierzą zużycie energii przez konkretne urządzenia wytypowane podczas audytu oraz konfiguracja systemu. Liczniki za przesyłają dane do aplikacji przez Internet. Klient otrzymuje dostęp do panelu, w którym może generować szczegółowe raporty na temat zużycia energii przez poszczególne urządzenia. Zarówno aplikacja, jak i dane przedsiębiorcy są przechowywane na bezpiecznych serwerach Platformy Chmury Krajowej.

– Wdrożenie EMaaS nic nie kosztuje. Klient płaci, co miesiąc stałą kwotę za korzystanie z systemu, której wysokość jest uzależniona od liczby liczników. To proste rozwiązanie, które pozwala łatwo oszacować koszty użytkowania EMaaS. Opłata jest uzależniona od tego, czy klient posiada inteligentne liczniki, czy wdrożenie wiąże się z wymianą urządzeń na nowe – wyjaśnia Robert Duszka.

W przypadku, gdy liczniki nie muszą być wymieniane, koszt korzystania z systemu EMaaS zaczyna się już od niecałych 100 zł netto miesięcznie za jeden licznik. Taki model opłat oznacza, że klient nie ponosi nakładów inwestycyjnych i od razu czerpie korzyści z wdrożenia. System szybko generuje oszczędności, które nie tylko pokrywają koszt jego utrzymania, ale szybko poprawiają rachunek wyników. W przypadku standardowych projektów najpierw trzeba ponieść duże nakłady inwestycyjne na zainstalowanie i obsługę systemu, a następnie czekać na ich zwrot przez wiele miesięcy, a nawet lat.

Podstawową zaletą systemu jest opomiarowanie urządzeń elektrycznych i tym samym pełny monitoring zużycia energii i lepsze zarządzanie tym obszarem pozwalające na znaczne zmniejszenie kosztów zakupu energii elektrycznej. EMaaS pozwala nie tylko obniżyć koszty, ale również uzyskać dodatkowe przychody. Jeżeli klient ma możliwość czasowej redukcji poboru energii w szczycie zużycia lub jej produkcji np. posiadając instalację fotowoltaiczną, awaryjny agregat prądotwórczy, itp. to skorzystanie z rozwiązań EMaaS pozwala mu na sprzedaż nadwyżek energii w ramach usługi tzw. DSR, czyli redukcji mocy zapotrzebowania na polecenie operatora systemu przesyłowego (OSP) na rzecz Polskich Sieci Elektroenergetycznych.

Ile można zaoszczędzić dzięki EMaaS?

Przeanalizujmy to na przykładzie supermarketu. Średni miesięczny rachunek za energię elektryczną wynosi ok. 20 tys. zł. Kierownik placówki zauważa, że miesięczne rachunki zaczynają rosnąć do 25 tys. zł, co w skali roku oznacza 60 tys. zł dodatkowych kosztów. Z rachunku od dostawcy energii elektrycznej manager może dowiedzieć się ile wyniosło jej zużycie, jaki jest jej koszt, a także, jaka jest wysokość opłat dodatkowych. Co odpowiada za wzrost zużycia: piece do wypieku pieczywa, chłodnie na zapleczu, lady chłodnicze w hali obsługi klientów, a może niesprawne urządzenia np. nieszczelne drzwi chłodni? A może spowodowały to nieprawidłowe zachowania pracowników: zbyt długie nagrzewanie pieców lub niezamykanie drzwi do chłodni? Nie da się tego stwierdzić, bez wiedzy, które z urządzeń pobiera najwięcej energii i jak ten pobór zmienia się w czasie. Dzięki EMaaS można łatwo ustalić, jakie urządzenia odpowiadają za wzrost kosztów i obniżyć je, nawet poniżej pierwotnego rachunku. A to oznacza, że przez rok nasz przykładowy supermarket może zaoszczędzić ok. 60 tys. zł. W przypadku hipermarketów, czy dużych zakładów produkcyjnych skala oszczędności będzie jeszcze większa.

Optymalizacja kosztów energii jest szczególnie ważna w czasach spowolnienia gospodarczego spowodowanego epidemią COVID-19, kiedy firmy, ale też samorządy i urzędy mają bardzo napięte budżety i szukają mądrych oszczędności. Dzięki wdrożeniu EMaaS takie oszczędności będzie można znaleźć, a „odzyskane” w ten sposób pieniądze przeznaczyć na inne obszary działalności.

Chmura Krajowa, to zaufany partner, obecnie najbardziej wyspecjalizowany dostawca rozwiązań chmurowych na polskim rynku. Spółka powstała w 2018 roku z inicjatywy PKO Banku Polskiego i Polskiego Funduszu Rozwoju. Intencją udziałowców było stworzenie platformy technologicznej, która będzie stymulowała rozwój innowacji w polskich przedsiębiorstwach oraz umożliwi optymalizację procesów związanych z budowaniem nowoczesnej administracji publicznej.

Więcej na temat systemu EMaaS: https://chmurakrajowa.pl/dziennik-chmurowy/jak-zwiekszyc-efektywnosc-energetyczna-dzieki-emaas/