Fotowoltaika: bez dotacji z programu „Mój Prąd” boom w branży wygasa
OZE zasilą Geotermię Pyrzyce
22 marca 2021
Czy operatorzy sieci ładowania elektryków wprowadzą roaming?
22 marca 2021
O 155,12 MW wzrosła w styczniu 2021 r. moc zainstalowana elektrowni fotowoltaicznych podłączonych do sieci energetycznej – wynika z danych Agencji Rynku Energii S.A. To oznacza wyraźne schłodzenie koniunktury w porównaniu do II półrocza 2020 r.
Łączna moc zainstalowana mikroinstalacji i farm fotowoltaicznych podłączonych do sieci przez operatorów systemu energetycznego wyniosła na koniec stycznia br. 4 115,16 MW. To oznacza wzrost miesiąc do miesiąca o 3,9%, tj. o 155,2 MW. Mediana miesięcznych przyrostów mocy fotowoltaiki za 2020 r. wynosiła 197,1 MW, a średnia arytmetyczna: 202,8 MW. To oznacza, że wynik wypracowany przez branżę w styczniu był odpowiednio o 20,9% i 23,5% gorszy niż ubiegłoroczne średnie. Miesięczne przyrosty gorsze od średnich odnotowano po raz ostatni w lipcu (choć te wskaźniki rosły co miesiąc wraz ze zwiększaniem się mocy nowo podłączanych instalacji). W ujęciu nominalnym branża cofnęła się do poziomu z kwietnia 2020 r.
Schładzanie koniunktury widoczne było już od listopada, kiedy po rekordowym miesięcznym wyniku, jaki branża odnotowała w październiku (286 MW), przyrost skurczył się o 4,3% (o 12,2 MW). W grudniu spadek przyspieszył do 6,6% (-18,1 MW). Ciągle jednak można było uznać, że to drobna korekta. Z danych ARE wynika jednak, że w porównaniu z grudniem, odnotowany w styczniu przyrost mocy zainstalowanej był aż o 39,2%, tj. o 100,6 MW mniejszy. To już nie korekta, a drastyczne przyspieszenie negatywnego trendu.
Licząc rok do roku branża jest ciągle na mocnym plusie – moc zainstalowana wzrosła o 150,3%, tj. o 2 470,9 MW. Także jeśli porównamy ostatni wynik instalatorów z przyłączeniami ze stycznia ub.r. widać wzrost o 34,8%, tj. o 40 MW. Przypomnijmy, że gdy w styczniu u.br. branża startowała z 115,1 MW nowych podłączeń, to rekordowym grudniu 2019 r., gdy podłączono 178,3 MW, też wyglądało to na mocne schłodzenie koniunktury. Jednak wyniki poprawiały się z miesiąca na miesiąc, i kolejny rekord padł w maju (195,5 MW). A potem branża niemal co miesiąc – z przerwą w lipcu – przebijała kolejne szklane sufity, aż do października. I choć trudno będzie pobić miesięczny rekord AD 2020, to wcale nie oznacza, że pod względem przyrostu mocy cały 2021 r. też nie może być rekordowy.
Spadek koniunktury można było przewidzieć, czytaj więcej https://cleanerenergy.pl/2020/12/17/fotowoltaika-kolejny-rekord-mocy-byc-moze-ostatni/. Boom w fotowoltaice napędzali bowiem prosumenci, którzy masowo korzystali z 5 tys. zł dotacji, którą można było otrzymać z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach priorytetowego programu „Mój Prąd” za zakup i podłączenie do sieci przydomowej instalacji o mocy 2-10 kW. II nabór wniosków do „Mój Prąd” został zamknięty przed czasem z powodu wyczerpania środków, i pomimo podwyższenia budżetu o 100 mln zł, do 1,1 mld zł. Jak widać kolejni kandydaci na prosumentów postanowili wstrzymać się z inwestycjami, aż NFOŚiGW i nadzorujące Ministerstwo Klimatu ogłoszą kolejny nabór wniosków.
NFOŚiGW postanowił przyjść w sukurs branży instalatorskiej i pomóc kolejnym Polakom w realizacji marzenia o byciu producentem energii elektrycznej. 17 lutego podano szczegóły „Mój Prąd” 3.0, choć nie wszystkie. Nabór ma ruszyć 1 lipca br., ale koszty kwalifikowane będą stanowić wydatki poniesione przez prosumentów już od 1.02.2020 r. (do 31.12.2023 r.). Przedział mocy instalacji pozostał taki sam: 2-10 kW. Nadal nie jest znana kwota dofinansowania (ani budżet programu). Kluczowa z punktu widzenia prosumentów. Wiadomo, że będzie zależeć od zakresu rzeczowego inwestycji. NFOŚiGW i MŚ chcą zwiększyć autokonsumpcję energii z mikroinstalacji, dlatego zapewne na większe wsparcie będą mogły liczyć osoby, które oprócz paneli PV kupią inteligentne systemy zarządzania energią w domu oraz przydomowe magazyny ciepła/chłodu czy ładowarki do samochodów elektrycznych. To znacznie jednak zwiększa niezbędne nakłady (ładowarka jest bezużyteczna, jeśli się nie ma samochodu elektrycznego, czy hybrydy PHEV) więc nie ma co liczyć, że Polacy ruszą na zakupy, zanim poznają szczegóły na temat dotacji. Luty może być dla branży fotowoltaicznej równie słaby pod względem nowych przyłączeń, jak styczeń 2021.
Przyrost mocy zaintalowanej elektrowni fotowoltaicznych (MW)
Skumulowana moc zaintalowana elektrowni fotowoltaicznych (MW)
