Skala odbicia w polskiej gospodarce po kryzysie światowym związanym z pandemią jest bardzo duża. Spodziewaliśmy się tego, więc podejmowaliśmy odważne decyzje – powiedział wicepremier Jacek Sasin, minister aktywów państwowych podczas panelu „Nowe możliwości w polskiej gospodarce”, który odbył się w ramach szóstej edycji Kongresu 590 w Warszawie.
Jacek Sasin stwierdził, że podczas pandemii ogromne, wielomiliardowe kwoty trafiły bezpośrednio do polskich firm, nie wstrzymano też planowanych inwestycji.
„Była pokusa, żeby oszczędzać. Ale uznaliśmy, że to jest najkrótsza droga do katastrofy, do zduszenia wzrostu gospodarczego w przyszłości. A jeżeli ma być wzrost, to muszą być inwestycje i rzeczywiście inwestycje były rekordowe” – podkreślił Sasin.
„Myślę, że w tym roku znów przekroczymy 5 proc. PKB, a jeśli weźmiemy pod uwagę, że startujemy od minus 2,8 proc., to tak naprawdę będzie to wzrost absolutnie rekordowy, de facto na poziomie 8 proc. PKB, czyli taki, o jakim kilka lat temu mogliśmy tylko pomarzyć” – zaznaczył minister aktywów państwowych.
Premier Sasin zwrócił uwagę, że udane przejście trudnego okresu ostatnich kilkunastu miesięcy było też zasługą spółek Skarbu Państwa.
„Bez tej dobrej współpracy miedzy ministerstwem a zarządami spółek pewnie efekt nie byłby tak dobry. Chciałbym również podziękować za zaangażowanie w walkę z pandemią. Pokazaliście, co to znaczy społeczna odpowiedzialność biznesu. Wsparcie ze strony spółek Skarbu Państwa to jest wielka wartość, często niedoceniana” – powiedział Jacek Sasin do uczestniczących w panelu prezesów czołowych polskich spółek.
Dyskusja podczas panelu koncentrowała się przede wszystkim na wielkim zadaniu, które mają do wykonania polskie firmy – transformacji energetycznej.
„Grupa PZU aktywnie wspiera ten proces, udzielając finansowania choćby na farmy wiatrowe, czy inwestując w obligacje ESG (red. środowisko, społeczna odpowiedzialność i ład korporacyjny). Przystąpiliśmy również niedawno do państwowego programu rozwoju morskiej energetyki wiatrowej” – mówiła Beata Kozłowska-Chyła, prezes PZU.
„Mamy ogromne wyzwania związane z transformacją energetyczną, ale dla nas jest ona jednocześnie szansą. Zapotrzebowanie na miedź w Europie w kontekście transformacji energetycznej to ok. 22 mln ton, czyli mniej więcej tyle, ile wyniesie nasza produkcja przez 25 lat” – wskazywał Marcin Chludziński, prezes KGHM.
„Nie zapominamy o konieczności dekarbonizacji w przyszłości. Jesteśmy spółką, która posiada największe kompetencje w wydobyciu, ale także magazynowaniu i dystrybucji gazu. Myślimy o zdekarbonizowanych zielonych gazach, czyli przede wszystkim biometanie, a w drugiej kolejności także i wodorze” – wyjaśniał Paweł Majewski, prezes PGNiG.
„Zielony zwrot Taurona od 2019 r. to dobry kierunek, bo każdy obywatel Unii Europejskiej chciałby żyć w zielonym środowisku, ale jest to drogi element prowadzenia działalności gospodarczej. Bez wsparcia państwa ta ścieżka byłaby bardzo trudna” – zwracał uwagę Artur Michałowski, pełniący obowiązki prezesa Tauron i wiceprezes Grupy ds. handlu.
„Jesteśmy największym producentem ciepła i energii elektrycznej w Polsce. Rok temu ogłosiliśmy bardzo odważną strategię osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku, którą konsekwentnie realizujemy. Rozpoczęliśmy inwestycję na Morzu Bałtyckim wspólnie z partnerem duńskim – budowę 2,5 GW morskich farm wiatrowych. To będzie nasze narzędzie do osiągnięcia neutralności klimatycznej. W 2026 roku powinien stamtąd popłynąć pierwszy prąd do naszych odbiorców. Rozwijamy także fotowoltaikę, wiatraki na lądzie” – wskazywał Wojciech Dąbrowski, prezes PGE.
„Grupa Lotos jest w specyficznej sytuacji, bowiem od czterech lat znajduje się w procesie, który ma na celu utworzenie polskiego czempiona multienergetycznego. Jesteśmy w fazie dążenia, by zrealizować zieloną transformację. Koncentrujemy naszą uwagę na wodorze” – zapowiedział Krzysztof Nowicki, wiceprezes Grupy Lotos ds. fuzji i przejęć.
„Ambitna polityka klimatyczna UE sprawia, że musimy się transformować, ale ta transformacja będzie nas dużo kosztować. Jej kierunki zarysujemy w strategii na lata 2021-2030, którą Grupa Azoty ogłosi jeszcze w październiku. Będziemy podążać ku zielonym azotom. Musimy się zmieniać, aby dalej móc produkować w Unii” – stwierdził Tomasz Hinc, prezes Grupy Azoty.
„Neutralność klimatyczna to jest kierunek, od którego nie ma odwrotu i w którym wszyscy idziemy. Robimy to pod presją czasową i ekonomiczną. Wytwarzanie energii z węgla stało się bardzo nierentowne” – zwracał uwagę Paweł Szczeszek, prezes Enea.
„Transformacja energetyczna jest bardzo ważna, ale żeby ją przeprowadzić potrzebujemy narzędzi. Warunkiem startowym jest stworzenie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, ponieważ musimy mieć szanse rozwijania się i inwestowania nie gorsze niż prywatne podmioty” – podkreślił.
Na podst. PAP