Plany inwestycyjne PERN-u niezagrożone

Do Polski trafiło w kwietniu 690 tys. ton zanieczyszczonej ropy

Prezes PERN: Szczyt kryzysu w obrocie paliwami był w kwietniu, trwa odbudowa

10 lipca 2020

Kolejny krok przy budowie bloków gazowo-parowych w Elektrowni Dolna Odra

10 lipca 2020

Redakcja

Kategorie

Tagi

Źródło: PERN

Pandemia koronawirusa wpłynęła na miesięczne opóźnienie oddania do użytku zbiorników na ropę budowanych w bazie PERN w Gdańsku. Mimo to plan inwestycji i remontów na poziomie 1 mld zł w całym 2020 roku jest niezagrożony – poinformował prezes Igor Wasilewski.

„W bazie w Gdańsku odczuliśmy bezpośrednio wpływ pandemii na realizację inwestycji. Jedna z osób z firm podwykonawczych została zarażona koronawirusem i ze względu na konieczność kwarantanny wszystkich, z którymi ten pracownik miał styczność, musieliśmy na dwa tygodnie wstrzymać prace budowlane” – powiedział Wasilewski.

W rezultacie oddanie dwóch zbiorników na ropę po 100 tys. m3 każdy nie nastąpiło, jak pierwotnie zakładano, z końcem maja br., a dopiero z końcem czerwca.

Szef PERN zapewnił jednocześnie, że na wszystkich pozostałych realizowanych obecnie w Grupie PERN budowach praca odbywa się bez zakłóceń i opóźnień.

Dotyczy to trzech zbiorników po 100 tys. m3 i jednego 45 tys. m3 na ropę w Terminalu Naftowym Gdańsk, gdzie termin oddania zbiorników do użytku przypada na październik 2020 roku, a także bazy paliw w Boronowie, gdzie zbiornik 10 tys. m3 ma zostać wybudowany do końca tego roku.

Prezes poinformował również, że ponad 40 firm wykonawczych zgłosiło się do spółki z wnioskami o pomoc w zakresie częstszego rozliczania robót i skrócenia okresów płatności w dobie pandemii.

„To wzmacnia relacje z firmami realizującymi inwestycje dla PERN. Pokazaliśmy, że nie zostawiamy naszych partnerów samym sobie w trudnej sytuacji i że zależy nam na dokończeniu prac w terminie” – powiedział Wasilewski.

Przyznał jednocześnie, że większym wyzwaniem w kontekście wykonawców będzie kwestia inwestycji liniowych PERN, czyli budowy rurociągu produktowego Boronów-Trzebinia i tzw. II nitki Rurociągu Pomorskiego Gdańsk-Płock.

„Będziemy wybierali wykonawców tych inwestycji w ciągu najbliższych 12 miesięcy i nie ukrywam pewnego niepokoju, co do tego, jak potencjalni wykonawcy przetrwają kryzys związany z pandemią” – wyjaśnił prezes.

Według niego, wiele zależy także od okoliczności zewnętrznych, bo epidemia ma bezpośredni wpływ na pracę podmiotów współuczestniczących w procesie inwestycyjnym, począwszy od samorządów, urzędów oraz instytucji lokalnych, po sytuację firm wykonawczych, które projekty będą realizować na zlecenie PERN.

„Wstępny pomysł jest taki, żeby w razie potrzeby podzielić budowę rurociągów na kilka mniejszych odcinków” – dodał.

PERN to krajowy lider logistyki naftowej i wiodący podmiot w zakresie magazynowania ropy naftowej i paliw płynnych oraz transportu rurociągowego ropy naftowej i paliw. Przychody spółki wyniosły 1,35 mld zł w 2019 roku.

(ISBnews)