W kwietniu ceny paliwa powinny pozostać stabilne

Ustawa odległościowa jeszcze w tym roku

2 kwietnia 2021

Jednak są chętni na motocykle napędzane energią elektryczną

6 kwietnia 2021

2 kwietnia 2021

Redakcja

Kategorie

Tagi

W kwietniu sytuacja na stacjach paliwowych powinna się nieco ustabilizować, ale trudno oczekiwać spadku poniżej 5 zł/l średniego poziomu cen benzyny i oleju napędowego – wynika z komentarza rynkowego analityków BM Reflex.

Ceny paliwa w tygodniu świątecznym na większości stacji pozostawały bez zmian, co utrzymuje średnie ceny w kraju na poziomie z poprzedniego tygodnia. Benzyna bezołowiowa 95 w detalu kosztuje aktualnie 5,23 zł/l, bezołowiowa 98 kosztuje 5,54 zł/l, olej napędowy 5,2 zł/l, a autogaz 2,61 zł/l.

Sytuacja pandemiczna na świecie i w kraju w dalszym ciągu pozostaje bardzo trudna, a związane z nią obostrzenia nie pozostają bez wpływu na rynek ropy i paliwa. Podobnie jak przed rokiem kluczowe dla ceny ropy będą ustalenia OPEC+ na temat poziomu wydobycia ropy naftowej na kolejne miesiące.

Luty i marzec upłynął pod znakiem gwałtownego wzrostu cen paliwa na stacjach. Benzyny i diesel zdrożały o ponad 50 groszy na litrze, a autogaz o 35 gr/l. W kwietniu sytuacja powinna się nieco ustabilizować.

Tymczasem przed nami okres Świąt Wielkiej Nocy, czyli zwyczajowo okres wzmożonych wyjazdów rodzinnych i turystycznych. Ci, którzy mimo obostrzeń zdecydują się na wyjazdy i odwiedziny swoich rodzin, musza się liczyć w większymi wydatkami za paliwa. Za benzynę Pb95 zapłacimy 27 proc. więcej niż przed ubiegłorocznymi świętami, za diesla 23 proc. więcej, a za LPG aż 41 proc. więcej.

W czwartek 1 kwietnia rano notowania czerwcowej serii kontraktów na ropę naftową Brent utrzymują się w rejonie 63,80 USD/bbl. Rynek od ponad tygodnia pozostaje w konsolidacji oczekując na decyzję OPEC+. Oficjalne spotkanie OPEC+ rozpoczyna się 1 kwietnia, natomiast nie ma gwarancji, że decyzję OPEC+ poznamy również dziś. Bazowym scenariuszem pozostaje utrzymanie obecnej skali cięć produkcji (8 mln bbl/d) do końca maja. Taka decyzja jest już jednak w cenach i jeśli rzeczywiście ujrzy światło dzienne trudno oczekiwać powrotu cen do większych wzrostów.

Rozwój epidemii koronawirusa i powrót lockdownu w Europie nie pozostał obojętny dla OPEC. Wspólny Komitet Techniczny OPEC (JTC) podkreślając pogarszającą się sytuację w Europie i jej negatywny wpływ na popytową stronę rynku zdecydował się na rewizję w dół do 5,6 mln bbl/d z 5,9 mln bbl/d prognoz tempa wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej w tym roku.

(ISBnews/BM Reflex)